Ta wiadomość powinna zelektryzować miłośników rowerowych wycieczek. Któryż z nich odmówiłby sobie bowiem przejażdżki bezpieczną, wydzieloną, a przy tym „zieloną” drogą od Pławniowic, aż do kopalni Guido?
To co na razie wygląda jak tylko marzenie – nabiera cech realności. Pyskowice w porozumieniu z Gliwicami wystąpiły z pomysłem stworzenia drogi rowerowej szlakiem czterech jezior – od Pławniowic, przez Czechowice, z Dzierżnem Małym i Dużym na trasie. 22 września odbyło się pierwsze spotkanie robocze wszystkich samorządów zainteresowanych realizacją projektu.
Pyskowice zaproponowały współpracę nad kluczową inwestycją rowerową dla podregionu gliwickiego -budową nowej trasy, która docelowo połączy pięć gmin należących do Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii: Zabrze – Zbrosławice – Gliwice – Pyskowice – Rudziniec. Pomysł opiera się na wykorzystaniu korytarza zajętego obecnie przez kolej towarową Kopalni Piasku „Kotlarnia”S.A. (linia nr 301).
Trasa o długości ok. 40 km rozpoczynałaby się w rejonie Jeziora Pławniowice, a kończyła przy kopalni Guido. Pod uwagę brane są dwa warianty przebiegu. W pierwszym inwestycja prowadzona jest w śladzie istniejącej linii kolejowej, w drugiej – przy braku możliwości wykorzystania terenu kolei – wzdłuż torów. Na odcinku w Pyskowicach trasa przebiegałyby od strony ul. Toszeckiej i ul. Jagodowej (należących do Gliwic) w kierunku zachodnim, dochodząc do granicy Pyskowic z gminą Rudziniec, równolegle do ul. Mickiewicza. Natomiast możliwa jest kontynuacja budowy drogi w kierunku wschodnim do gminy Zbrosławice, dalej wykorzystując korytarz linii kolejowej.
Docelowo mogłyby powstać punkty widokowe wraz z wyposażeniem (ławki, stojaki, wiaty). Miejsca o wyższym standardzie mogłyby oferować WC, restauracje i bary, miejsca noclegowe, wypożyczalnie rowerów, sklepy z wyposażeniem rowerowym, punkty serwisowe itp.
Zamierzenia są na początku drogi. Okazją do szerszego zapoznania się z koncepcją budowy autostrady było spotkanie 22 września w Urzędzie Miejskim w Pyskowicach.
Na zaproszenie burmistrza Adama Wójcika do rozmów usiedli przedstawiciele Gliwic, Rudzińca, Zabrza i Zbrosławic oraz Górnośląsko – Zagłębiowskiej Metropolii. Ustalono, że dalsze działania rozpocznie podpisanie listu intencyjnego o współpracy między zainteresowanymi gminami oraz GZM. Plany przewidują również podjęcie rozmów ze spółką „Kotlarnia” oraz powołanie zespołów konsultacyjno – roboczych przy każdym z samorządów.
Spotkaniu towarzyszyła wizyta studyjna w terenie. Jego uczestnicy odbyli przejazd linią kolejową nr 301, korzystając z taboru użyczonego przez Towarzystwo Ochrony Zabytków Kolei i Organizacji Skansenów w Pyskowicach. Przejażdżka trasą normalnie zamknięta dla przewozów osobowych, w składzie podpiętym pod lokomotywę spalinową, była też nie lada gratką dla pasjonatów kolejnictwa zaproszonych przez TOZKiOS.
Podstawowym założeniem przedsięwzięcia, nazwanego roboczo Autostradą Rowerową Czterech Jezior, jest promocja walorów krajobrazowych gmin leżących na trasie oraz zintegrowanie – poprzez atrakcyjne połączenie komunikacyjne – zbiorników wodnych w Czechowicach, Pyskowicach (Dzierżno Małe i Duże), Pławniowicach, oraz industrialnych zabytków Zabrza, w kompleks rekreacyjno-wypoczynkowy dostępny dla rowerzystów. Koncepcja zaś wpisuje się w jeden ze strategicznych celów Metropolii jakim jest transport – a tego typu rozwiązanie mogłoby skomunikować również dojazdy do pracy mieszkańców tej części podregionu gliwickiego.
W pracach nad projektem ważne jest również uwzględnienie interesów przedsiębiorców i miłośników kolei, którzy nie tylko turystycznie, ale i komercyjnie korzystają z linii 301. Dziś już wiadomo, że trasa będzie mogła również przebiegać wzdłuż toru, bo miejsca jest sporo.
Docelowo trasa mogłaby zostać powiązana połączeniami rowerowymi z drogami międzynarodowymi Euro Velo 4 i Greenways, które przebiegają przez Pszczynę, Oświęcim i Kraków.
Najlepsze śląskie restauracje w jednym miejscu – RecenzuJem.pl