Coś się kończy, coś się zaczyna. Na początku grudnia gliwicka fabryka Opla zakończy produkcję wytwarzanego tu od sześciu lat modelu Astra piątej generacji. Co dalej?
Już cztery miesiące później rozpocznie się produkcja aut dostawczych Grupy Stellantis. Właśnie po to rozbudowano fabrykę. Koszt prac sięgnął około 300 milionów euro. Jesienią 2022 r. zatrudnienie wzrośnie o ok. 500 osób.
Produkcja pierwszych, testowych egzemplarzy vanów z Gliwic ruszy już jesienią tego roku. Jednak seryjna produkcja rozpocznie się w kwietniu 2022. Póki co, fabryka będzie pracowała na jedną zmianę. W sierpniu planowane jest uruchomienie drugiej zmiany, a na przełomie października i listopada – trzeciej.
Zgodnie z planem, z linii produkcyjnych powinno zjechać w 2022 r. ok. 40-50 tys. samochodów dostawczych. Rok później zakład ma osiągnąć już pełną zdolność produkcyjną rzędu 100 tys. samochodów rocznie.
W Gliwicach produkowane będą różne marki grupy Stellantis – Citroen Jumper, Peugeot Boxer, Opel Movano i Fiat Ducato.
W gliwickiej fabryce działają obecnie dwie firmy: spółka Opel Manufacturing Poland, wytwarzająca Opla Astrę, i PSA Manufacturing Poland, przygotowująca uruchomienie produkcji samochodów dostawczych. Docelowo zostaną jednak połączone w jedną – Stellantis Gliwice.
W gliwickim zakładzie pracuje ok. 2 tys. osób, z których ponad 500 jest czasowo oddelegowanych do pracy w zagranicznych zakładach koncernu. Zostaną ściągnięci do Gliwic na początku roku. Docelowo zakład ma zatrudniać ok. 2,5 tys. osób, pracujących na trzy zmiany. Firma zatrudni więc około 500 osób.
info: Polsat News / fot. Opel